![]() |
temperatura 3 °C wilgotność 60% |
Dziś są imieniny: Saby, Kryspiny, Wilmy |
Uwaga! Nasze strony wykorzystują pliki cookies
Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Używamy ich w celach reklamowych i statystycznych a także po to, by dostosować nasze witryny dla indywidualnych potrzeb naszych czytelników i użytkowników. Plików cookie mogą też używać nasi partnerzy, reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy multimediów. Może zmienić ustawiania dotyczące plików cookies na Twojej przeglądarce. Korzystanie z serwisów bez dokonania zmiany oznacza, że pliki COOKIES będą zapisywane w pamięci twojego komputera lub innego urządzenie, z którego korzystasz do przeglądania witryn internetowych. Więcej informacji na temat cookies znajdziesz w naszej polityce prywatności.Niestety prac takich podjął się w jednym z mieszkań na pobliskim osiedlu. Pan Rafał zobowiązał się do ułożenia terakoty, wyburzenia wanny i uzupełnienia glazury, aby móc wstawić kabinę prysznicową i ją zamontować. Jak również zobowiązał się do wymiany fug w całej łazience. Dodatkowo podjął się również pomalowania całego mieszkania.
Efekty tych "prac" miałam wątpliwą przyjemność zobaczyć w miniony weekend. Drodzy Państwo, pomijając efekty estetyczne czy brak troski o jak najmniejsze zanieczyszczenia dodatkowe, pozostaje podstawowa kwestia uczciwości co do wykonanej pracy.
Zacznę może od pomalowanych ścian. Na początek zaznaczę, że na wszystkich ścianach jest gładź i był na nich jasny kolor. A teraz efekty:
- podłogi i listwy nie były zabezpieczone w czasie malowania pomimo, że właścicielka przekazała dużą ilość folii oraz taśmy w tym celu
- wszystkie ściany były malowane pędzlem (na ścianach pozostały smugi oraz włosie z pędzla)
- odcięcia od sufitu zostały wykonane odręcznie, wyraźnie pofalowane w wielu miejscach i ze znaczną różnicą w szerokości
- jedna ze ścian pomalowana częściowo (3m2 znajdujące się wtedy za szafą nie zostały w ogóle pomalowane), oczywiście pan Rafał przyjął wynagrodzenie za pomalowanie całej ściany
- ze ścian w czasie malowania nie były zdjęte kontakty ani domofon
- ściany po malowaniu wyglądają znacznie gorzej niż przed nim
W kwestii prac wykonanych zaś w łazience, zarówno teraktora i glazura była układana bez użycia krzyżyków. Co za tym idzie płytki są niemiłosiernie krzywe. Natomiast jeśli chodzi o wymianę fug, to żadna- podkreślam żadna fuga nie została wymieniona. Pan Rafał za wymianę fugi uznaje przyklejenie nowej na starą. Co siłą rzeczy nie mogło się udać.
Pozostaje jeszcze montaż kabiny, który mógł zostać zlecony firmie dostarczającej kabinę. Jednak niezawodny Pan Rafał zaoferował, że oczywiście on to wykona. Termin dogodny dla niego miał miejsce w minioną sobotę 27.02.2016. Sam montaż odbywał się od godz. 13:00 do około 17:30, kiedy to musiał zostać przerwany, gdyż zabrakło fachowcowi silikonu i konieczne było udanie się do sklepu w celu dokupienia. Z uwagi na godzinę, właścicielka przystała na propozycję pana Rafała, aby dokończył montaż w niedzielę. Jednak godzinę po wyjściu z mieszkania, pan fachowiec zmienił zdadnie i telefonicznie przekazał, że będzie mógł dokończyć dopiero w poniedziałek po godzinie 14stej. Zapewnił jednak, że korzystanie z kabiny jest jak najbardziej możliwe. Drodzy Państwo nie było. Szczeliny w drzwiach, między listwami a ścianą oraz brodzikiem i ścianą, jak również nie osadzone drzwi kabiny to uniemożliwiały. Dodatkowo okazało się, że nawet sam drążek prysznicowy nie został przymocowany do ściany. Niestety od niedzieli słuch po panu Rafale zaginął, który najwyraźniej nie ma już ochoty uczcciwie dokończyć swojej pracy, za którą otrzymał wynagrodzenie.
Dodam jeszcze, że w czasie remontu na mieszkaniu przebywał zaufany współpracownik pana Rafała, którego właścicielka mieszkania zastała, gdy był pod wpływem alkoholu. Wtedy to pan Rafał potwierdził fakt "zmęczonego" współpracownika.
W związku z powyższymi pan Rafał został poproszony o zwrot kwoty, którą otrzymał. Odmówił twierdząc, że należycie i starannie wykonał swoją pracę. Właścicielka szuka polubownego załatwienia rozwiązania sprawy, jednak pan Rafał zaprzestał kontaktu.
Na koniec jeszcze raz szczerze przestrzegam przed tym pseudofachowcem i w załączeniu przesyłam zdjęcia, które stanowią jedynie mały wycinek obrazujący "uczciwie" wykonane prace.
/czytelniczka/