Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 14 maja 2024 17:19
Reklama
Reklama

Dr M. Przeperski: stan wojenny był wycelowaniem pistoletu we własne społeczeństwo

 Stan wojenny był nie tylko zamachem stanu, jawnym złamaniem prawa, ale także wycelowaniem pistoletu we własne społeczeństwo – mówi PAP dr Michał Przeperski, historyk z Muzeum Historii Polski i Polskiej Akademii Nauk.

Polska Agencja Prasowa: Jak badacz młodego pokolenia, który z własnego doświadczenia nie zna stanu wojennego, ocenia to wydarzenie?

Dr Michał Przeperski: Niewątpliwie był to zamach stanu, jawne złamanie prawa. Już sam tryb jego wprowadzenia był w rażący sposób niezgodny z konstytucją PRL z 1952 r. Stojąca na czele zamachu junta nazwana pompatycznie Wojskową Radą Ocalenia Narodowego, a przez Polaków prześmiewczo określana jako WRONa, była tworem niczym z bananowej republiki, pozbawionym zresztą realnej władzy. Najważniejsze jednak, że 13 grudnia 1981 zostały pogwałcone umowy podpisane w sierpniu i we wrześniu 1980 r. przez przedstawicieli komunistycznego rządu.

Oznaczało to, że stan wojenny równał się wycelowaniu pistoletu we własne społeczeństwo. Jako człowiek o zdecydowanych przekonaniach demokratycznych uważam, że było to fatalne wydarzenie w polskiej historii. Natomiast nigdy nie usłyszałem przekonującej odpowiedzi na pytanie o alternatywny scenariusz wydarzeń.

PAP: Co się zatem mogło stać, gdyby komuniści stanu wojennego jednak nie wprowadzili?

Dr Michał Przeperski: Wprowadzenie stanu wojennego było próbą wyjścia z sytuacji bez wyjścia, w której znalazła się Polska. Z jednej strony rządzący komuniści znajdowali się pod presją oczekiwań społecznych wyrażanych przez „Solidarność”. Z drugiej strony była natomiast ekipa kremlowskich starców, którzy domagali się, żeby „porządek panował w Warszawie”. Sowieckie naciski nie sprowadzały się wyłącznie do groźby wprowadzenia na polskie ulice sowieckich tanków. To równało się także utracie władzy przez dotychczasową ekipę, a prawdopodobnie też wiązało się z masowym użyciem siły wobec przywódców „Solidarności”. Po stłumieniu rewolucji węgierskiej w 1956 r. ofiarami mordów sądowych padło kilkuset powstańców - kto wie, co mogłoby się zdarzyć Polsce ćwierć wieku później, w podobnej sytuacji.

Ale nie mniej istotne było to, w jak fatalnej sytuacji gospodarczej znajdowała się wówczas Polska. Świadectwa polskich i sowieckich komunistów wskazują na to, że Sowieci rzeczywiście z początkiem 1982 r. poważnie ograniczyliby np. dostawy ropy, stosując typowo sowiecki szantaż surowcowy, z którego zresztą Moskwa lubi korzystać również dziś. I co by było wtedy? Ekipa Jaruzelskiego znajdowała się w trudnej sytuacji. Z jednej strony musiała zmierzyć się z ogromnymi i oczekiwaniami własnych rodaków, a z drugiej strony miała wycelowane w plecy lufy sowieckich tanków. Sowieccy towarzysze mówili, że pomogą, ale ich główną pomocą było to, że polskim komunistom stawiali kolejne ultimata.

PAP: Czy takie postrzeganie stanu wojennego jest inne o tego, jak widzą go historycy starszego pokolenia? Czy to, że dane wydarzenie się przeżyło – lub nie – ma znaczenie dla prowadzonych badań?

Dr Michał Przeperski: To ma znaczenie, a z czasem będzie miało jeszcze większe. Kluczowy jest dystans – nawet nie tyle czasowy, ile emocjonalny. Jako badaczowi urodzonemu w 1986 r. jest mi o niego znacznie prościej, przez co mogę traktować stan wojenny jako jedno z wielu wydarzeń, do których doszło w historii Polski i jako neutralny przedmiot badania. Pomaga w tym fakt, że nie przeżyłem grudnia 1981 r. na własnej skórze.

Nie oznacza to, że odrzucam wszystko, czego mnie nauczyli mistrzowie albo co przyswoiłem z publicystyki, przysłuchując się sporom na temat historii PRL-u, czy w ogóle konsumując kulturę. Ale dla pokolenia tych, którzy stan wojenny przeżyli – jako ci, którzy go wprowadzali, i ci, którzy mu się sprzeciwiali – jest on fundamentalnie istotnym momentem w ich biografii. Jako człowiek to rozumiem, ale jako badacz taka wrażliwość jest mi już daleka.

PAP: Czy jest gdzieś jednak punkt, w którym mogą się spotkać historycy starszego i młodszego pokolenia?

Dr Michał Przeperski: Pomiędzy tym, co wiedzą i mówią o stanie wojennym tacy badacze jak prof. Andrzej Paczkowski czy prof. Antoni Dudek, a tym, co ja bym powiedział, nie ma zasadniczych różnic. Dużą rolę w tym odgrywa baza źródłowa – liczba źródeł odnośnie do kulis wprowadzenia stanu wojennego, jakimi dysponujemy, jest ograniczona. Nie jest przecież tak, że co roku pojawiają się zupełnie nowe źródła zmieniające cały znany nam obraz. Potencjalna dyskusja dotyczy natomiast interpretacji i w dużej mierze leży w emocjonalności nastawienia, ale też wrażliwości politycznej czy ogólnohumanistycznej, czyli tego, co uznamy za istotniejsze, a co za mniej istotne w motywach działania aktorów historycznych wydarzeń.

Bliskie jest mi podejście realistyczne. Wprowadzenie stanu wojennego było tragicznym wydarzeniem: trudno nie sympatyzować z „Solidarnością” i oczekiwaniami milionów Polaków, którzy mieli dosyć życia w komunizmie, ale powstaje pytanie, jaki pomysł miała „Solidarność” na to, co ma być dalej. Mówiono o ograniczeniu władzy komunistów. Ale jak daleko miało iść to ograniczenie? Kto z liderów „S” w ogóle panował nad ruchem społecznym? Odpowiedź oczywiście będzie taka, że nikt, bo nad autentycznym ruchem społecznym – a „S” takim była – nie da się zapanować. A to oznacza, że alternatywą musiałoby być w dużej części zdanie się na żywiołowe reakcje buntu ze strony społeczeństwa: politycznie rozbudzonego, a jednocześnie bardzo zmęczonego i sfrustrowanego.

PAP: A źródła, jakim są wspomnienia świadków wydarzeń, mogą wywołać dyskusję?

Dr Michał Przeperski: Jeżeli jakichś źródeł przyrasta, to faktycznie tych wywołanych, z których dowiadujemy się, jak ludzie wspominają stan wojenny. I faktycznie na ich podstawie możemy dyskutować o tym, czym żyło się w polskich domach, jak wyglądało życie codzienne. Z czasem ta perspektywa zyskuje na znaczeniu, stając się ważnym uzupełnieniem politycznej historii stanu wojennego. Stan wojenny co prawda nie był niczym dobrym, ale przecież jest zrozumiałe, że pewna część Polaków machnęła ręką i powiedziała: „dobra, stan wojenny jest już lepszy niż to, co działo się jesienią 1981 r., bo w sklepach nic nie było, a ani +Solidarność+, ani partia nad tym nie panowała”. W tak rozumianym chaosie bardzo trudno było żyć.

Dla mnie to jest właśnie dziś bardzo interesujące pole do dyskusji – na ile Polacy w 1981 r. rzeczywiście tak uważali? Jednak o ile jesteśmy kiedyś w stanie znaleźć jakieś dokumenty sowieckie, gdzie będzie napisane „Wchodzimy, jeżeli coś się stanie” lub „Nie, nie wchodzimy”, to jeżeli chodzi o pytania o kwestie społeczne, to na nie nigdy nie odnajdziemy pewnej, ostatecznej odpowiedzi. Ale i tak warto jej poszukiwać.

PAP: Co zatem jest jeszcze do przeanalizowania, jeśli chodzi o stan wojenny? Co mogłoby w tej sprawie zmienić odtajnienie rosyjskich archiwów?

Dr Michał Przeperski: Nie ma cienia wątpliwości, że otwarcie postsowieckich archiwów bardzo dużo bym nam powiedziało. Rosjanie niestety nie unikają manipulowania dokumentami, ujawniania tylko wybranych albo nawet jedynie fragmentów, z których później można wyciągać jedynie cząstkowe wnioski.

Myślę, że wszyscy historycy nad Wisłą są zgodni, że poznanie szerokiego korpusu źródeł, nieuzależnionego od decyzji politycznej, pomogłoby wyjść z zaklętego kręgu dokumentów, w których obracamy się w tym momencie. Z jednej strony mamy notatkę gen. Anoszkina, adiutanta marszałka Kulikowa, czołowego sowieckiego dowódcy, z której jasno wynika, że Sowieci nie chcieli wchodzić do Polski, ale z drugiej – mamy wiele pośrednich źródeł wskazujących na to, że w okresie 1980-1981 sposobili się do inwazji. Jeżeli tak faktycznie było, to wiele śladów tego w ewidentny sposób musi być w sowieckich archiwach. Moim zdaniem nie było mowy o tym, aby tanki sowieckie weszły. Na to nie było szansy i byłoby to szaleństwem. Ale z drugiej strony – czy Moskwa nie potrafiła podejmować decyzji, które szokowały cały świat?

Jest jeszcze jedna istotna rzecz, o której już nieco wspomniałem, a mianowicie skala gospodarczych nacisków na Polskę. Wiemy, że Nikołaj Bajbakow jesienią 1981 r. jasno powiedział, że Polsce zostaną odcięte dostawy surowców: bez nich Polska gospodarka nie mogłaby produkować, eksportować, a totalne bankructwo państwa mogłoby stać się faktem. Jak daleko Sowieci zamierzali pójść? Czy planowali np. zamknięcie rynku sowieckiego na polskie towary? Jeżeli tak by się stało, to konsekwencją byłaby kolejna katastrofa – w polskim społeczeństwie zaczęłoby się gotować, ludzie nie mieliby co jeść. Moim zdaniem w sowieckich archiwach muszą być ślady po takich dyskusjach, chciałbym je poznać.

PAP: Czy zatem pewnego rodzaju reinterpretacji można dokonywać w oparciu o sytuację ekonomiczną?

Dr Michał Przeperski: Ekonomia i gospodarka z reguły słabo się przebijają w dyskusjach historyków. Najlepiej oczywiście przebijają się mundur, majestatyczna czerwono-biała, chłopaki z radykalnie antykomunistycznych grup, rzucający w milicję kamieniami. To oczywiście jest zrozumiałe, jednak w dłuższym trwaniu gospodarka jest ważniejsza. Gdy weźmiemy pod uwagę, że Sowieci naprawdę chcieli wymierzyć takie dramatyczne ciosy polskiej gospodarce, to zobaczymy też, pod jakim ciśnieniem faktycznie znajdowało się polskie kierownictwo. Cóż, że sowieckie tanki by nie weszły? Jeżeli zostałyby poodcinane surowce, to sytuacja nie byłaby mniej dramatyczna.

Myślę, że dyskusja o stanie wojennym pokoleniowo będzie ewoluować. Już dla historyków z mojego pokolenia nie jest przede wszystkim dyskusją o tym, czy wejdą, czy nie wejdą, ale w nie mniejszym stopniu o tym, jaką skalę miały te naciski i konsekwencje odcięcia rozmaitych surowców. Zresztą mamy rok 2021 i widzimy, co współcześnie robi Moskwa: gaz czy ropa są nie mniej skutecznym środkiem uprawiania polityki niż „zielone ludziki” czy regularna armia. To wszystko pozwala nam zupełnie inaczej patrzeć na historię i to jest akurat specyficzny przywilej tych, którzy urodzili się trochę później.(PAP)

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Polecane
Alternatywne ścieżki kariery w branży wellnessNowe oznakowanie ograniczające parkowanieKino Kobiet w maju z gorącą nowością: „Kaskader”„Kochana mamo”Śladami Nieugiętych i Nieobojętnych,Jazzowa jazda w InowłodzuPlenerowe warsztaty z Anną ChoderąRecital Beaty DembowskiejPorażka w wyjadowym spotkaniu„Kos” w ramach cyklu Kultura Dostępna!Dwa razy Kino Konesera„Weselny toast” na zakończenie sezonu
Reklama
Kino Kobiet w maju z gorącą nowością: „Kaskader” Kino Kobiet w maju z gorącą nowością: „Kaskader” W maju na ekranach multipleksów Helios ponownie zagości Kino Kobiet. To uwielbiany przez widzów sieci cykl, łączący filmowy seans i dobrą zabawę. W ramach jego najbliższej odsłony już w środę, 15 maja zostanie wyświetlony pełen humoru film akcji „Kaskader” w gwiazdorskiej obsadzie!Colt Seavers to doświadczony filmowy dubler, który przez swoją pracę nieraz stanął już oko w oko ze śmiercią. Jednak kiedy chce udać się na zasłużony odpoczynek, spada na niego największe wyzwanie: uratowanie filmu jego byłej dziewczyny. Z produkcji w tajemniczych okolicznościach odszedł bowiem aktor grający główną rolę. Colt pragnie go odnaleźć i jednocześnie odzyskać miłość swojego życia, lecz wplątuje się w kryminalny spisek… W filmie występuje plejada gwiazd Hollywood: znany m.in. z ubiegłorocznego hitu „Barbie” Ryan Gosling, odtwórczyni głównej roli żeńskiej w „Oppenheimerze”, czyli Emily Blunt, a także Aaron Taylor-Johnson, który według niektórych mediów może zostać wybrany do roli Jamesa Bonda!Kino Kobiet skupia się na prezentowaniu najświeższych kinowych nowości w wyjątkowej, pozytywnej atmosferze. Pokazom towarzyszą atrakcje poprzedzające seans, takie jak warsztaty czy konkursy z nagrodami. Co miesiąc obowiązuje również tematyczny dress code – w maju sieć zachęca do przyjścia z przyjaciółkami i ubrania się w… takie same stylizacje! Kino Kobiet to jedyne w swoim rodzaju połączenie pokazów filmowych i angażujących atrakcji. Zgodnie z hasłem „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” Helios zachęca do zakupu biletów we wcześniejszym terminie oraz do zapoznania się ze szczególnie korzystną ofertą dla grup. Szczegóły i bilety dostępne są na stronie: www.helios.pl.Data rozpoczęcia wydarzenia: 15.05.2024
Tydzień Bibliotek Tydzień Bibliotek Przed nami XXI edycja Ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek. Wspomniany „Tydzień Bibliotek” to święto bibliotek i bibliotekarzy, któremu w tym roku przyświeca hasło: "Biblioteka – miejsce na czasie".Cytując autorkę hasła Katarzynę Pawluk z MBP w Opolu „Biblioteka to przestrzeń, która jest dostępna dla wszystkich, niezależnie od wieku, umiejętności czy preferencji czytelniczych. To centralne miejsce doświadczeń kulturalnych.”By każdy mógł tego doświadczyć w terminie od 8 do 15 maja br. zapraszamy mieszkańców do skorzystania z mnóstwo atrakcji przygotowanych przez tomaszowską książnicę. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie:8 maja o godz. 16.30 w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży pl. Kościuszki 18 zapraszamy na spotkanie pt.: „Z bajką w świat emocji”, które poprowadzi Pani Agnieszka Walasek-Bioch, trenerka bajkoterapii. Spotkanie adresowane jest do rodziców z dziećmi w wieku przedszkolnym.10 maja o godz. 16.30 również Oddział dla Dzieci i Młodzieży pl. Kościuszki 18 będzie gościł Panią Katarzynę Rutkowską - Bernacką, która poprowadzi spotkanie pn. „Biblioteka jest kobietą, czyli zajęcia motywacyjno-pielęgnacyjne”.15 maja o godz. 17.00 w siedzibie głównej MBP ul. Mościckiego 6 odbędzie się spotkanie autorskie z Panem Andrzejem Kobalczykiem. Autor m.in. książki „Od Sulejowa po Smardzewice. Opowieść o Zalewie Sulejowskim” przybliży czytelnikom jakie znaczenie i wpływ na jego twórczość, ale też szerszą działalność zawodową i społeczną miały rzeki przepływające przez Tomaszów.Od 8 do 24 maja we wszystkich tomaszowskich placówkach bibliotecznych będzie prowadzona akcja „Wspomóż psiaka i kociaka”- zbiórka karmy dla zwierząt z tomaszowskiego schroniska.Po wcześniejszym zgłoszeniu, grupy zorganizowane będą mogły wziąć udział w:- zabawie edukacyjnej „Escape room w bibliotece”. Maksymalnie 10 osobowe grupy będą rozwiązywać tematyczne zagadki dotyczące postaci polskiego noblisty, Czesława Miłosza, aby odnaleźć klucz do wyjścia - Biblioteka główna na ul. Mościckiego 6.- lekcji bibliotecznej dla najmłodszych „Od pisarza do czytelnika”- 10.05 Oddział dla Dzieci Młodzieży pl. Kościuszki 18.- w dniach 13-15 maja od godz.10-tej w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży będą się odbywać „Bajkowe Poranki”.A ponadto wystawy, rankingi, kiermasze książek i… wiele, wiele innych atrakcji!Więcej informacji na stronie internetowej https://www.mbptomaszow.pl/ oraz https://www.facebook.com/mbptomaszow.Zapisy tel. 44 724 61 06 Oddział dla Dzieci i Młodzieży, tel. 44 724 67 39 MBP ul. Prez. I. Mościckiego 6.Zapraszamy serdecznie do udziału w wydarzeniach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 08.05.2024
Food trucki Food trucki Już od 17 do 19 Maja na Placu Kościuszki w Tomaszowie Mazowieckim zawitają Food trucki!Piknik rodzinny organizowany przez Sowa Events bedzie miał do zaoferowania mnóstwo atrakcji.Dla głodomorów przyjadą foodtrucki reprezentujące kuchnie z całego świata. Wśród serwowanych dań nie może zabraknąć: amerykańskich burgerów, hiszpańskich churrosów, frytek belgijskich, węgierskich langoszy, tajskiego padthaia oraz wiele innych przysmaków z różnych zakątków naszego globu.Dla spragnionych będzie przygotowana strefa orzeźwienia, czyli stoisko pełne dobroci. Serwujemy tam autorską lemoniada, zmrożoną granite i wiele innych.Między stoiskami będzie przygotowany specjalny food court gdzie zostaną porozkładane ławostoły, leżaki oraz parasole. Można więc śmiało zaprosić całą rodzinę i wygodnie spędzić czas zajadając się serwowanymi specjałami, słuchając przy tym przyjemnej muzyki.Będzie również mnóstwo atrakcji dla najmłodszych. Będzie stoisko z balonami i zabawkami oraz stoisko z watą cukrową. Bedą również przygotowane dmuchane zamki na których dzieciaki beda mogły spędzić radosne chwile skacząc i bawiąc sie w najlepsze.DODATKOWO I BEZPŁATNIE ZAPRASZAMY NA:SOBOTA:- 12:00 - 16:00 - Spotkanie z ulubionymi postaciami z topowej bajki o dzielnych pieskach! Szykujcie aparaty i szerokie uśmiechy :)NIEDZIELA: - 12:00 -12:45 - Koncert "JAK Z BAJKI" - uzdolnieni ludzie filmu, muzyki, teatru i animacji przeniosą Was w magiczny świat muzyki z największych hitów filmów animowanych! - 12:00 - 18:00 - Animatorzy do Waszej dyspozycji! - zabawy ruchowe, sportowe, skręcanie balonów, zabawy z chustą klanza, mini zajęcia plastyczne i wiele innych - nudzie mówimy STOP!- 12:00 - 18:00 (z przerwami) - Bańki mydlane w niecodziennym wydaniu - daj się zamknąć w giga bańce! - Warto zapomnieć o gotowaniu w domu tego weekendu. Warto zabrać rodzinę i cudownie spędzić ten czas z Food truckami. Kulinarne święto już od 17 do 19 Maja w Tomaszowie Mazowieckim.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.05.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 22°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 21 km/h

Reklama
Węgrzynowski ponownie Starostą Powiatu Tomaszowskiego Węgrzynowski ponownie Starostą Powiatu Tomaszowskiego We wtorek odbyła się pierwsza w tej kadencji Rada Powiatu Tomaszowskiego. Zaprzysiężono radnych, wybrano Starostę, którym ponownie został Mariusz Węgrzynowski. Przewodniczącym Rady Powiatu został Marek Kociubiński, jego zastępcami: Marek Olkiewicz oraz Krzysztof Biskup. Mamy też nowego wicestarostę: Marka Kubiaka i członków zarządu Zofię Szymańską, Michała Czechowicza i Elżbietę Łojszczyk.Nie...oczekiwana porażka Koalicji Obywatelskiej Nie...oczekiwana porażka Koalicji Obywatelskiej Stany euforyczne kończą się najczęściej... ciężkim kacem. Takie poczucie muszą mieć radni Koalicji Obywatelskiej po wczorajszej sesji Rady Powiatu Tomaszowskiego. Z czymś równie dziwacznym chyba dawno nie mieliśmy do czynienia. A wszystko zaczęło się dzień wcześniej od złośliwego potraktowania Marcina Witko w czasie pierwszej sesji Rady Miejskiej. Chyba pierwszy raz w historii miasta zamiast dokonać zaprzysiężenia Prezydenta, radni Koalicji Obywatelskiej postanowili przerwać na tydzień obrady. Zamiast pracować i pozwolić pracować innym woleli wybiec na trawnik przed Urzędem Miasta i zorganizować sobie sesję zdjęciową. To wcale nie jest żart ani przenośnia. Tak naprawdę było. Trudno nazwać takie zachowanie inaczej niż infantylnym i nieodpowiedzialnym. Pokazuje to też, o co naprawdę chodzi tak zwanym samorządowcom KO. O robienia wrażenia i zadymy. Najsmutniejsze jest to, że gremialnie sesję uznali za swój sukces. Do niej jeszcze wrócimy a teraz skupmy się jednak na samym powiecie
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: zasłyszane na ryneczkuTreść komentarza: Ten wspomniany pan wykorzystując swe zalety już jako tzw wiceprzewodniczący sprawi że rozwój Tomaszowa ruszy z kopyta i zakończy dekadę upadku miasta. Wyborcy już zacierają ręce i czekają na dokonania tego geniuszu.Źródło komentarza: W Radzie Miejskiej karty rozdane?Autor komentarza: WczasowiczTreść komentarza: W końcu może będzie normalne lato! Bo ostatnie ciepłe lato było w 2015 roku! A tak mamy w wakacje najwyżej kilka dni powyżej 30c a poza tym zimno i wiecznie. Nie mówiąc już co się za jesienna pogoda wyczynia nad morzem podczas wakacji. W zeszłym roku podczas całych wakacji tylko długi weekend w sierpniu był normalny z temperatura powyżej 30c nad morzem! Chociaż woda i tak była zimna! Czekam na upały niech wkoncu ekoterrorysci i wielbiciele zielonej ekomunistycznej unii mają argumenty ;pŹródło komentarza: IMGW: tegoroczne lato może być ekstremalnie ciepłe, w czerwcu nawet 36 st. CAutor komentarza: PisiorTreść komentarza: Dlatego żeby pisu nie wyrypali z gry. Nie znasz, nie wiesz to zamilczŹródło komentarza: W Radzie Miejskiej karty rozdane?Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Mistrzu: a może trochę więcej konkretów. Wobec kogo jestem taki nienawistny i może wyjaśnij, kto to wg Ciebie to jest ten Janek i co ten Janek odpierniczał. Jeżeli to całemu światu wyjaśnisz, to wtedy będziemy, kur..., na prostej drodze do sądu. Zresztą nie tylko my dwaj... Moja refleksja: nie cierpię takiej lokalnej, wsiowej zadymy...Źródło komentarza: W Radzie Miejskiej karty rozdane?Autor komentarza: XxyyTreść komentarza: Durniu niestety mnie nie znasz. Ty i poziomŹródło komentarza: W Radzie Miejskiej karty rozdane?Autor komentarza: TymTreść komentarza: 100%racjaŹródło komentarza: W Radzie Miejskiej karty rozdane?
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 331 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 331 Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 331 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 9 w kolorze buk oraz wieszak ubraniowy z lustrem.PB 331 to najpopularniejszy model łóżka w ofercie Elbur. Domowy charakter, praktyczne funkcje i sprawdzone rozwiązanie powodują, że jest stosowane z powodzeniem w placówkach opieki długoterminowej oraz w środowisku domowym. Ze względu na możliwość dopasowania koloru harmonijnie wpisuje się w każde otoczenie.Więcej informacjiKolory standardowe:C1 bukC2 buk jasnyKolory niestandardowe*:C4 nabuccoC5 klonC6 akacjaC7 dąb jasnyC8 orzechC153 dąb sonomaDETALE PRODUKTU:1. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka4. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu2. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji5. Solidne koło z hamulcem3. Leże z regulacją twardości6. Szeroka gama kolorystycznaOPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 40 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:215 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 22 cmCiężar całkowity:99,8 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJE ŁÓŻKA REHABILITACYJNEGO 
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama